Jak urządzić salon w duchu hygge? Poznaj duńską filozofię szczęścia

Dni są coraz krótsze, w okienny parapet często bębni deszcz, a chłodna aura nie zachęca już do długich spacerów. W jesienne dni lubimy spędzać czas w domowym zaciszu – to idealny moment na to, by zainteresować się duńską filozofią hygge. Co oznacza to słowo? To komfort, wygoda, uczucie przytulności i beztroski, a także równowaga, spokój i bezpieczeństwo. Jednym słowem – wewnętrzne poczucie szczęścia, na które składają się drobne, codzienne rzeczy. Hygge uczy nas, jak w zabieganej codzienności zatrzymać się na moment i po prostu oddać się małym przyjemnościom. A gdzie zrobić to najlepiej, jeśli nie we własnym domu? Dziś podpowiadamy, jak w kilku krokach urządzić salon w duchu hygge.

Hygge w salonie – wybieraj neutralne kolory bazowe

Wnętrza inspirowane stylem skandynawskim są jasne i pełne światła. Warto postawić na neutralną kolorystykę, którą ożywimy dodatkami w ulubionych barwach. Takie tło pozwoli nam nie tylko na dużą dowolność aranżacji, ale będzie również działać kojąco na nasze zmysły. Kolory takie jak biel, jasne szarości, beże czy nawet subtelne, przydymione pastele uspokajają i wyciszają, pozwalając na relaks i odpoczynek. Możemy pomalować wszystkie ściany wybranym kolorem lub wyróżnić wybraną powierzchnię ciemniejszym odcieniem.

Ciekawym sposobem na urozmaicanie takiego wnętrza jest wyłożenie ściany dekoracyjną cegiełką w białym kolorze – to element bardzo często wykorzystywany w aranżacjach skandynawskich, będzie więc idealnie pasował do salonu urządzonego w duchu hygge. Postarzana, biała cegła będzie nie tylko piękną ozdobą, ale również doda gładkim ścianom odrobinę struktury. Takie niejednorodne powierzchnie o zdecydowanej fakturze sprawiają, że wnętrze staje się bardziej przytulne, a otoczone odpowiednimi dodatkami prezentują się niezwykle efektownie.

Sposobem na szybkie stworzenie ceglanej ściany w salonie jest montaż płytek gipsowych idealnie odwzorowujących urok charakterystycznej, starej cegły. W tej roli świetnie wypadają płytki stara cegła Elkamino, które do złudzenia przypominają tradycyjny budulec. Dzięki takim produktom nie musimy skuwać tynków, by wydobyć spod nich cegłę – wystarczy wybrać odpowiednie płytki, które zapewniają taki sam efekt wizualny, a przy tym są łatwe w montażu. Można z powodzeniem położyć je zarówno na ścianie w salonie, jak i w sypialni czy kuchni.

Drewno – podstawa przytulnego wnętrza

Obowiązkowym elementem każdego przytulnego wnętrza jest drewno. Drewniana podłoga, po której miło stąpa się bosymi stopami, niewielki stolik, na który możemy odstawić kubek z parującą herbatą czy rodzinny stół wyposażony w komplet drewnianych krzeseł – nie ma lepszego sposobu, by stworzyć w salonie przytulny klimat.

Szukajmy również drewnianych dodatków, mogą to być ramki, które wyeksponują rodzinne fotografie, wiklinowe kosze na drobiazgi czy elementy wykończenia mebli – np. smukłe, drewniane nóżki sofy. To materiał, który pięknie komponuje się ze starą cegłą – warto więc wykorzystać ten duet w aranżacji salonu. Do tego zestawu warto również dobrać rośliny doniczkowe, które pomogą nam pozostać na co dzień w bliskości ze światem przyrody.

Miejsce na Twoją pasję – odkryj swoje hygge!

Hygge to przede wszystkim odnajdywanie przyjemności w codziennych, małych rzeczach i czynnościach. Ugotowanie pysznego obiadu, spędzenie czasu na zabawie z dziećmi, wieczoru w towarzystwie znajomych, praktyka jogi, dokończenie książki czy zrelaksowanie się przy ciekawym filmie. Hygge to poczucie szczęścia, spokoju i spełnienia, które może dla każdego oznaczać coś innego. Stwórzmy przestrzeń otwartą na nasze ulubione czynności i pielęgnujmy swoje pasje – w końcu to one przynoszą nam najwięcej radości i satysfakcji.

Aranżacja skandynawskiego wnętrza zaczyna się od neutralnej bazy, czyli kolorów, które nas relaksują, a także drewna. Na ścianie może pojawić się cegiełka, której spory wybór znajdziemy w ofercie marki Elkamino. Biała, szara czy w kolorze klasycznej czerwieni – każda doda wnętrzu wyjątkowego uroku. Nie zapominajmy o nastrojowym oświetleniu i tekstyliach, którymi otulimy się w chłodne wieczory. Urządzając salon w duchu hygge pamiętajmy jednak, że najważniejsze pozostają nasze indywidualne potrzeby. Miejsce to ma pozwalać na komfortowy odpoczynek i stać się kryjówką, do której możemy na chwilę uciec przed codziennymi sprawami i obowiązkami. Wypełnijmy je więc tym, co kochamy i stwórzmy przestrzeń, w której będziemy czuć się swobodnie, bezpiecznie i komfortowo.