Czerwona i beżowa cegła w nowoczesnym wydaniu! Sprawdź, jak je wykorzystać!

Cegła – materiał znany od wieków. Wznoszono z niej budynki użyteczności publicznej, pałace, świątynie i kościoły. Tworzono domy i ściany, ukrywając surowiec pod warstwą tynku oraz farby. Przez wiele lat pozostawała w cieniu i była doceniana jedynie z praktycznego punktu widzenia – trwałości i wytrzymałości. Obecnie przeżywa ogromny renesans i w barwnych odsłonach płytek cegłopodobnych zdobi nie tylko elewacje, lecz także dodaje charakteru wnętrzom. Ponadczasowy element wykończeniowy jest niepowtarzalnym dekorem ściennym, izolatorem termicznym i akustycznym oraz fenomenalnym wzorem 3D, który razem ze światłem kreuje spektakularne miraże.

Ostatnie lata na rynku wnętrzarskim należały do białych płytek cegłopodobnych, które czasem ustępowały miejsca wariantom w odcieniu szarości czy czerni. Moda na oryginalność, indywidualizm, „powrót do korzeni” oraz chęć urządzania nietuzinkowych mieszkań z delikatną nutą miejskiego szyku spowodowały, że coraz częściej sięgamy po pierwotne barwy. Inspirując się klimatem pofabrycznych loftów, realizujemy ciekawe kreacje z użyciem czerwonej cegły na ścianie, a w duchu naturalnych koncepcji sięgamy po piękny beż. Kolekcja Monsanto – czyli płytki cegłopodobne marki Stegu – znakomicie wpisuje się w te trendy. Zobaczcie sami!

Do jakiego stylu pasuje czerwona płytka cegłopodobna?

Czerwona cegła nieodzownie kojarzy się ze stylem industrialnym, który rozkwitał w Stanach Zjednoczonych po okresie recesji i upadku wielkich przedsiębiorstw, kiedy to nowojorska bohema uczyniła z opustoszałych budynków i hal magazynowych miejsce tętniące twórczą aurą. Odsłonięte elementy konstrukcyjne, takie jak cegły, rury czy beton, stały się dewizą kierunku pełnego artystycznych wibracji – dziś ich ekspozycja dodaje wnętrzom współczesnego sznytu i świadczy o niebanalnej osobowości mieszkańców. Czerwień chropowatego surowca ociepla przestrzeń, a jego nieregularna faktura intrygująco igra ze światłem, odgrywając niesamowity spektakl. Mimo że materiał wiąże się ze stylem loftowym, to może być też wykorzystany jako nietypowy detal dekoracyjny w aranżacjach minimalistycznych oraz modernistycznych, gdzie posłuży do przełamania chłodnego charakteru dominującego w przestrzeni i stanie się gwarantem klimatycznej aury. W mieszkaniach klasycznych cegła także znajdzie zastosowanie, a ze względu na swoje korzenie będzie doskonałym nawiązaniem do tradycji budownictwa.

Ściana wykonana z czerwonej płytki Monsanto marki Stegu z gotową fugą w szarym odcieniu wniesie do wnętrza nieco autentyczności i sprawi, że stanie się ono jeszcze bardziej przytulne oraz wypełnione atmosferą ciepła. Takie rozwiązanie można zastosować zarówno we wnętrzach – na powierzchni ścian w salonie, sypialni czy w holu jak i na elewacji. Płytki cegłopodobne Monsanto mają doskonałą jakość – są mrozo i wodoodporne, a do tego są łatwe w montażu.

Gdzie sprawdzi się beżowa płytka cegłopodobna?

Beżowa Parma trafi w gusta ceniących aranżacje tworzone w nawiązaniu do natury, gdzie pierwsze skrzypce gra stonowana, pastelowa kolorystyka, a zamiłowanie do organicznych form toruje drogę finezyjnym kształtom. Mimo że barwa zaliczana jest do neutralnych i nudnych, to w ceglanej postaci całkowicie zrywa z tym mitem – dodaje uroku, wnosi nostalgiczny klimat, ociepla wystrój, a przede wszystkim stanowi modne połączenie nurtów modernistycznego oraz naturalnego. Propozycja marki Stegu – płytka Parma w odcieniu beige – przyciąga wzrok tonalnymi przejściami, przez co powierzchnia w konfrontacji z promieniami światła wpadającymi przez okno jeszcze bardziej zachwyca. Subtelna barwa płytek cegłopodobnych podkreśli sielankowy charakter wystroju w stylu skandynawskim czy rustykalnym – pozwoli poczuć w nich bliską więź z przyrodą, a jednocześnie będzie elementem nowoczesności. W takim ponadczasowym klimacie można urządzić zarówno reprezentacyjny hol, stylowy salon jak i relaksującą sypialnię.

Prostota i uniwersalność beżowej płytki cegłopodobnej, podkreśli cechy charakterystyczne dla współczesnej architektury wnętrz, w których królują geometryczne formy i symetryczna doskonałość. Z kolei w nurcie tradycyjnym, za sprawą ciepłej kolorystyki, spotęguje wrażenie przytulności i harmonii, a także będzie stanowiła doskonały duet z bielą oraz – symbolem klasycznego wystroju – naturalnym drewnem.

Z czym łączyć czerwoną lub beżową cegłę?

Niepowtarzalna faktura imitująca prawdziwą porozbiórkową cegłę, naturalne barwy i fuga w innym odcieniu powodują, że płytki Vintage są surowcem wykorzystywanym do kreowania gustownych koncepcji, zarówno tych nawiązujących do klimatu rodem z przeszłości, jak i pełnych modernistycznego szyku oraz surowości. Ich idealnym kompanem są postarzane drewno, stal, szkło, beton i kamień, które spotęgują wrażenie autentyczności, nawiążą do loftowej stylistyki, a towarzyszące im biel, czerń i szarości wykreują intrygującą całość, która sprawdzi się nie tylko w przestronnych, wysokich kamienicach, lecz także stylowych domkach jednorodzinnych za miastem.

Na bardziej rustykalną scenerię pozwoli symbioza prawdziwego forniru na podłodze, postarzanych mebli i murków wzniesionych z beżowych lub czerwonych cegieł, a w tradycyjnej wersji sprawdzą się chociażby skórzane sofy w stylu Chesterfield. Projektanci łączą tego typu płytki z białymi frontami mebli kuchennych, ciężkimi blatami z kamienia, szarą tapicerką sofy czy połyskującymi kafelkami w korytarzu – możliwości są wręcz nieograniczone!

Płytki cegłopodobne to estetyczna i funkcjonalna alternatywa dla wielbicieli prawdziwej cegły. Materiał – stosowany w kuchni, sypialni oraz na tarasie – dodaje aranżacjom uroku, codziennie zachwyca, wciąż intryguje różnorodnością, a także nie poddaje się zmiennym trendom. W czerwonej i beżowej odsłonie stanowi nie lada gratkę dla fanów klimatycznych przestrzeni pełnych ciepła, a także tych, którzy cenią ponadczasowe piękno. Elewacja nowoczesnego budynku, rustykalny salon czy skandynawska sypialnia – sposobów na stworzenie niebanalnych aranżacji i wykorzystanie uroku tego modnego surowca jest całe mnóstwo. Tylko od nas zależy, w którą stronę pójdziemy. Sky is the limit!