Ile trzeba zainwestować w remont małej kawalerki?

Ciasne, ale własne – to idealne powiedzenie, dotyczące małych kawalerek o powierzchni 25-30 m2. Segment mieszkań o niewielkim metrażu cieszy się niesłabnącą popularnością, dlatego postanowiliśmy sprawdzić ile kosztuje ich remont.

Przystępując do remontu kawalerki o dosyć ograniczonej powierzchni w pierwszej kolejności warto skonsultować się z projektantem wnętrz. Nie chodzi jednak tylko o dobre rozmieszczenie mebli i sprzętów, a raczej o „idealne” rozplanowanie wszystkich najpotrzebniejszych rzeczy. Nie bez znaczenia będą także porady specjalisty dotyczące kolorystyki, bo to właśnie od niej będzie zależało czy kawalerka optycznie będzie wyglądała na mniejszą czy też większą.

Wstępna wycena prac

Niewielka 25-30 m kawalerka ma istotną zaletę - podczas jej remontu zużywa się znacznie mniej materiałów wykończeniowych. Z tym faktem bezpośrednio wiążą się oczywiście mniejsze wydatki na chemię budowlaną (grunty, kleje, szpachle, farby) oraz na okładziny (płytki, tapety, panele). Niestety nie zawsze wiąże się z niższym kosztem robocizny. Dlaczego? Ponieważ małe przestrzenie wymagają często większego sprytu oraz większych umiejętności od wykonawcy. Z tego powodu ostatecznej oceny finansowej, koniecznie przed rozpoczęciem remontu, powinien dokonać fachowiec, którego wybraliśmy do remontu kawalerki.

Zacznijmy od sufitów

Najprostsza do skalkulowania jest cena sufitów, nie tylko w kawalerce, ale także w każdym innym mieszkaniu czy też domu. Spowodowane jest to stosunkowo niewielką ilością materiałów wykończeniowych. Najpopularniejsze są farby białe. Ich ceny to 6-15 zł za litr farby emulsyjnej oraz 10-25 zł za litr farby lateksowej. Oczywiście wiadomo, że cena jednego litra maleje w przypadku większych opakowań, a rośnie w przypadku mniejszych. Jednak zanim przystąpimy do malowania trzeba jeszcze przygotować odpowiednio podłoże. Potrzebujemy więc gruntu, najlepiej głęboko penetrującego (6-9 zł/litr) oraz gładzi (15-50 zł/worek) lub gotowych mas szpachlowych (20-70 zł). Koszt robocizny z gruntowaniem, szpachlowaniem, szlifowaniem nierówności i dwukrotnym malowaniem to ok. 30- 40 zł/m2. W przypadku gdy zdecydujemy się na sufit podwieszany i wybierając płyty gipsowo-kartonowe ze środkowej półki cenowej, powinniśmy przygotować się na wydatek ok. 50-65 zł/m2 (wraz z montażem). W przypadku wyboru płyt z wyższej półki, o wysokich parametrach wilgocioodpornych i wytrzymałościowych, czyli płyt gipsowo-włóknowych i cementowych, koszt jednego metra materiału wraz z robocizną wzrośnie jeszcze o 10-20 zł. Są to wyliczenia dotyczące prostych i klasycznych sufitów. W przypadku bardziej skomplikowanych rozwiązań konstrukcyjnych ceny mogą sięgać od 80 do 150 zł/m2.

Czas na ściany

Podczas remontu „naszej” kawalerki, powinniśmy starać się unikać rozwiązań, które zmniejszą i tak dość ograniczoną przestrzeń. Z tego powodu w grę raczej nie wchodzą przedścianki z płyt g-k oraz grube, ciężkie okładziny stosowane na dużych powierzchniach ścian. W pierwszej kolejności polecane są więc farby – najlepiej o jasnych barwach i odcieniach (60-120 zł/5 litrów). Można też zastosować tapety (30-100 zł/rolka) lub fototapety przygotowywane pod wymiar ściany (od 250 zł). Farby i tapety świetnie sprawdzą się jako wykończenie salonu, sypialni oraz części przeznaczonej na jadalnię. Natomiast na ścianach łazienki i kuchni w małej kawalerce idealne będą płytki ceramiczne. Tutaj mamy trzy przedziały – opcję ekonomiczną 30-60 zł/m2, standard 80-120 zł/m2 lub opcję luks. 150-200 zł/m2. Natomiast koszty związane z tzw. robocizną kształtują się następująco: ułożenie metra kwadratowego płytek – 45-55 zł/m2; grunt – 30-45 zł (5 litrów), klej – 18-40 zł (worek 20 kg) i markowa fuga – 45-70 zł (2,5 kg). Do tego trzeba tez doliczyć skuwanie starych okładzin 15-20 zł/m2.

Na końcu podłogi

O ile z sufitem i ścianami często mamy kontakt jedynie wizualny, sporadycznie zaś dotykowy, to podłogi dotykamy przez cały czas. Dlatego wybór okładziny układanej na jej powierzchni powinien być dobrze przemyślany. Sugerowanie się tylko ceną jest stanowczo odradzane. Najpopularniejszym rozwiązaniem w niewielkiej kawalerce są panele: ekonomiczne (od 20 do 40 zł/m2), standardowe (45-90 zł/m2) lub z najwyższej półki (140-200 zł/m2.). Koszt usługi wraz z potrzebnym asortymentem montażowym (pianka podkładowa, folia paroizolacyjna) wynosi ok. 25-35 zł/m2.

Atrakcyjnym wizualnie, zdecydowanie też cieplejszym i przyjemniejszym w dotyku rozwiązaniem są deski podłogowe, czyli tzw. podłoga lita. Minusem zaś takiej podłogi jest zdecydowanie dłuższy czas układania związany z „przyzwyczajaniem” materiału do warunków panujących w pomieszczeniu. Koszt metra kwadratowego deski waha się od 120 do 250 zł, ale można niekiedy trafić na sezonowe obniżki i nabyć deski w cenie ok. 75-85 zł za metr. Robocizna w tym przypadku wynosi 25-35 zł/m2.

Jeżeli chodzi natomiast o okładzinę terakotową, to ceny materiału i robocizny kształtują się praktycznie tak samo jak w przypadku okładzin ściennych.

Czas na podsumowanie

Remont małej kawalerki (o powierzchni do 30 m) wraz z robocizną możemy wykonać w trzech wersjach cenowych. W przypadku decyzji o remoncie ekonomicznym, w opcji absolutnie podstawowej powinniśmy przygotować ok. 5,5-7,5 tys. Jeżeli zdecydujemy się na wariant standardowy koszt remontu wyniesie 10-13 tys. W przypadku opcji remontu z materiałów z wyższej półki nasze wydatki sięgnąć mogą nawet 15-20 tys. Pamiętajmy też, że przy każdym remoncie mogą „wyjść” również koszty dodatkowe, których nie przewidzieliśmy w naszym początkowym budżecie - wymiana starych kontaktów i włączników, wyrównywanie posadzek, tynkowanie większych ubytków w ścianach itp. Dlatego planując budżet, warto być przygotowanym także na awaryjne wydatki, a nasze wyliczenia koniecznie trzeba skonsultować z wykonawcą.